Wiadomości z Tych

Protest kierowców trolejbusów rozpoczął się w Tychach. Żądają 700 zł podwyżki

  • Dodano: 2021-04-14 13:45

Kilkudziesięciu kierowców tyskich trolejbusów rozpoczęło dzisiaj protest. Domagają się między innymi podwyżki wynagrodzenia. We wtorek w trolejbusach jeździli w specjalnych, niebieskich kamizelkach. Jak zapowiadają – jeśli sytuacja się nie poprawi – spór się zaostrzy.

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

– Mogę powiedzieć na ten temat tyle, że od sześciu lat nie mieliśmy tutaj podwyżki. To chyba wyjaśnia wszystko – mówi nam jeden z kierowców tyskich trolejbusów.

Wśród postulatów strony związkowej jest między innymi podwyżka wynagrodzenia o 700 zł. Pracownicy chcą także utrzymania nagrody specjalnej tzw. „Krzysztofa”.

– Załoga jest niezadowolona z obecnej sytuacji, tym bardziej, że są tutaj pracownicy, którzy pracują od 20-30 lat i takiej sytuacji jeszcze nie było. W 2019 roku został zmieniony regulamin wynagradzania, gdzie dodatek z tytułu OC kierowcy, dodatek stażowy, ekwiwalent za węgiel i inne zostały włączone w nasz zarobek – mówi Marcin Kryta, ZZ Komunikacji Miejskiej i Transportu przy TLT.

Kilkudziesięciu kierowców tyskich trolejbusów rozpoczęło dzisiaj protest. Domagają się między innymi podwyżki wynagrodzenia. We wtorek w trolejbusach jeździli w takich niebieskich kamizelkach
Kilkudziesięciu kierowców tyskich trolejbusów rozpoczęło dzisiaj protest. Domagają się między innymi podwyżki wynagrodzenia. We wtorek w trolejbusach jeździli w takich niebieskich kamizelkach

Zarząd Tyskich Linii Trolejbusowych na propozycje związkowców raczej nie zamierza się zgodzić. W sprawie ma pomóc mediator.

– Żeby rozmawiać to trzeba zgłaszać postulaty realne. Nie takie, jak w tym przypadku, żądanie tak wysokich kwot, które biorąc pod uwagę to, że mamy pandemię, to, że dzisiaj komunikacja publiczna wozi powietrze, bo młodzież i dzieci nie chodzą do szkoły, galerie handlowe są pozamykane. W związku z tym to napełnienie pojazdów jest małe. W efekcie tego wpływy z biletów są niewielkie – mówi Marcin Rogala, prezes Tyskich Linii Trolejbusowych.

Związkowcy nie wykluczają strajku. W skrajnej sytuacji, na tyskie drogi pewnego dnia nie wyjadą trolejbusy.

Następna informacja

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeTychy.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również