Smakuje zarówno pod postacią dżemu, jak i prosto z krzewu. Malina jesienna to ulubienica wśród krzewów owocowych, która oferuje szereg możliwości. Dżemy, soki, wina, nalewki – wszystko to za sprawą tych maleńkich owoców, które rośną w wielu polskich ogrodach oraz na działkach. Jak o nie dbać? Czym nawozić by krzew owocował każdego roku? Sprawdźmy!
Od czego zacząć?
Podobnie jak wszystkie inne rośliny, maliny jesienne pobierają z podłoża wszystkie cenne dla swojego rozwoju, składniki odżywcze. W procesie tym ważny jest odczyn gleby oraz jej zawartość składników mineralnych (i ich proporcje). Z tego też względu, przed rozpoczęciem uprawy oraz w jej trakcie (po kilku latach) warto dokonać specjalistycznej analizy podłoża pod kątem następujących składników:
- Fosfor
- Potas
- Magnez
Dzięki temu zabiegowi oraz za sprawą obserwacji rozwoju malin, można stwierdzić, jak prawidłowo nawozić maliny.
Przygotowanie podłoża
Najlepszym środowiskiem dla rozwoju malin jest żyzna, próchnicza gleba o odczynie 5,5–6,5 PH. Przygotowując podłoże pod uprawę najlepiej wykorzystać nawóz organiczny, który zwiększy w nim ilość składników mineralnych oraz próchnicy. Zabieg ten wykonuje się na kilka tygodni przed zasadzeniem malin. Zdarza się, że ze względu na zbyt kwaśny odczyn gleby, należy zastosować wapno, superfosfat oraz siarczan potasu.
Nawożenie malin jesiennych
Przez pierwszy rok uprawy, malina jesienna rośnie bardzo intensywnie, dlatego potrzebuje składników wspomagających ten proces i pobudzających do wzrostu obie części krzewów – pod ziemią oraz nad ziemią. Gdy pędy osiągną mniej więcej 5–10 cm wzrostu, można rozpocząć nawożenie azotem w postaci saletry wapniowej bądź amonowej. Później, gdy rozpoczyna się lato, pora na kolejną porcję azotu (najlepiej, gdy występuje w połączeniu z fosforem).
W momencie, gdy krzew dojrzewa, nawożenie maliny jest uzależnione od wyglądu rośliny. Mimo to, należy pamiętać, że nawożenie malin owocujących na pędach jednorocznych będzie wyglądało inaczej niż tych owocujących na pędach dwuletnich. W przypadku odmian owocujących na pędach jednorocznych, początek wegetacji oraz jej dalszy proces będzie wymagał wzbogacenia gleby o większą ilość nawozu azotowego.
Niezależnie od tego, czy uprawiasz maliny dla własnej przyjemności, czy też w celach handlowych – zawsze warto się do tego przyłożyć. W końcu krucha tarta z własnymi malinami smakuje najlepiej, nieprawdaż?