Wiadomości z Tych

Uwaga na oszustów! Ofiarami są najczęściej osoby starsze

  • Dodano: 2020-04-23 09:45

Jak wynika z policyjnych statystyk, z roku na rok wzrasta liczba oszustw i wyłudzeń "na wnuczka" czy „na policjanta”.

Ofiarami są najczęściej osoby starsze. Coraz powszechniejsza staje się także „kradzież tożsamości".

Związane z nią bezprawne pozyskanie danych osobowych, może być także bardzo dotkliwe finansowo.  

W 2017 roku policjanci Komendy Miejskiej Policji w Tychach odnotowali 2 oszustwa „na wnuczka” i 3 - „na policjanta”. W 2018 roku łączna liczba wyłudzeń wynosiła już 22, w ubiegłym roku – aż 42! W tym roku, od stycznia do połowy kwietnia było ich 10.

Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach przeważnie występujących u osób starszych, następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową – mówi asp. szt. Barbara Kołodziejczyk – rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach.

W rozmowie dzwoniący prosi o udzielenie pilnej pożyczki, wymyślając różne historie. Zdarza się, że nie wskazuje żadnego celu, na który potrzebuje pieniędzy, lecz niemal zawsze prosi o dyskrecję wobec innych członków rodziny. Zapewnia także o bardzo szybkim i osobistym zwrocie gotówki. Często oprócz gotówki sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii.

Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do "udzielenia pożyczki" informuje, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy i podaje sposób przekazania pieniędzy (gotówką lub przelewem) albo kosztowności innej osobie. Przestępcom chodzi o to, aby skłonić ofiarę do przekazania pieniędzy nieznajomemu, mimo że będzie widziała oszusta po raz pierwszy w życiu – dodaje asp. szt. Barbara Kołodziejczyk.

"Odbiorca" po przybyciu do oszukiwanej osoby, przekazuje telefon komórkowy, umożliwiając w ten sposób ponowną rozmowę z rzekomym "wnuczkiem", co ma dodatkowo uwiarygodnić konieczność przekazania pieniędzy. To kolejny sygnał, że jest coś nie w porządku i należy natychmiast powiadomić Policję.

Oszuści wykonują do swoich ofiar bardzo dużo połączeń telefonicznych, w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie  częste telefony mają, także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową. Gdy osoba oszukiwana ma wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, błagają o pomoc lub pozorują torturowanie po rzekomym porwaniu.

Nigdy żaden policjant nie informuje osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy też funkcjonariusze nie odbierają i nie przekazują pieniędzy.

Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. funkcjonariusz CBŚ, czy prokurator i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy na 112 po prawdziwych policjantów.  Pamiętajmy, że zasada "ograniczonego zaufania" do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi – apelują policjanci!

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeTychy.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również