Upalny weekend w Tychach zakończył się tragedią. W niedzielę, 20 czerwca, ok. godziny 18.30 w Jeziorze Paprocańskim utonął młody mężczyzna.
Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, do zdarzenia doszło w Tychach przy ul. Parkowej. Podczas kąpieli w Jeziorze Paprocańskim utonął mężczyzna. Jak udało się ustalić policji to 23-letni mieszkaniec Ukrainy. Dramat rozegrał się około 50 m od plaży strzeżonej. Młody mężczyzna stracił przytomność pod wodą.
- Ze wstępnych informacji wynika, że miał on wejść z innym mężczyzną do wody, by zanurkować i już nie wypłynął. Świadek zdarzenia od razu powiadomił ratowników i po około 10 minutach mężczyzna został znaleziony – podaje oficer prasowy KMP w Tychach.
Na miejsce został skierowany śmigłowiec. Interweniowali ratownicy WOPR. Razem z plażowiczami, którzy dostrzegli tonącego mężczyznę, utworzyli tzw. łańcuch życia, przeszukując dno. Finalnie, 23-latek został znaleziony aż 5 kilometrów od brzegu. Kiedy ratownicy wyciągnęli go z wody, błyskawicznie podjęli akcję reanimacyjną. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych i mężczyzna zmarł.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok. Przyczyny i okoliczności śmierci wyjaśni prowadzone w tej sprawie postępowanie.