W sobotę, podczas meczu GKS Tychy – Odra Opole na Stadionie Miejskim w Tychach, doszło do incydentu związanego z nielegalnymi materiałami pirotechnicznymi. Policjanci zabezpieczający imprezę sportową zatrzymali sześciu kibiców, którzy usiłowali wnieść na stadion race świetlne i dymne. Wśród zatrzymanych znaleźli się pięciu mężczyzn w wieku od 17 do 47 lat oraz nieletni (16 lat).
Zabezpieczenie meczu przez policję
Na meczu, który zgromadził blisko 2200 kibiców, nad bezpieczeństwem uczestników czuwało 210 policjantów z Tychów oraz funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach i Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji z Bielska-Białej i Częstochowy. Mundurowi byli obecni zarówno na trybunach, jak i na trasach dojazdowych oraz w okolicach stadionu, zapewniając porządek i bezpieczeństwo.
Kibice, którzy zostali zatrzymani przez policję, usłyszeli zarzuty z Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W trybie przyspieszonym stanęli przed sądem, który orzekł wobec nich zakazy wstępu na imprezy masowe, a także grzywny. W odniesieniu do nieletniego, sąd rodzinny zdecyduje o dalszym postępowaniu.
Pirotechnika na trybunach – kontynuacja incydentów
Podczas meczu doszło również do odpalania rac świetlnych i dymnych przez pseudokibiców z sektora gości. Zostało użytych około 50 rac, co stanowiło naruszenie przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych. Policja zajmująca się przestępczością stadionową już rozpoczęła identyfikację sprawców, którzy wnieśli i użyli tych niebezpiecznych materiałów.
Przypomnienie przepisów
Policja przypomina, że osoby, które ukrywają swoją tożsamość podczas imprez sportowych, np. przez specjalne elementy odzieży, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości co najmniej 2 tysięcy złotych. Wnoszenie na stadion niebezpiecznych przedmiotów, takich jak broń, wyroby pirotechniczne czy materiały wybuchowe, stanowi przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat więzienia oraz zakaz wstępu na wszystkie imprezy masowe.