Spotykają się od trzech lat – co wtorek, w Bibliotece Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach.
I „migają” z konieczności, potrzeby serca i ciekawości. W bezpłatnych zajęciach języka migowego udział może wziąć każdy.
Zajęcia odbywają się we wtorki od 16.00 do godz. 17.00. Prowadzi je Marcin Brodowiak – na co dzień pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tychach.
Chcę zarazić tyszan swoją pasją, tak jak ja zostałem zarażony miłością do języka migowego. Bodźcem była moja rodzina, w której są osoby niesłyszące. Trafiłem też na wspaniałych nauczycieli. Uczę się języka migowego od 11 lat i zajęcia traktuję jako trening własnych umiejętności. Korzyść jest obopólna, ja mogę poćwiczyć, a osoby uczestniczce w zajęciach uczą się, że można się komunikować w inny sposób – mówi Marcin Brodawiak.
Jak mówi trener, by opanować w podstawowym stopniu język migowy potrzeba trzech miesięcy. Niektórzy chodzą jednak na zajęcia o wiele dłużej.
Zwykle w zajęciach uczestniczy od kilku do kilkunastu osób, są osoby, które chodzą od dawna, bo np. kiedyś się uczyli języka migowego i chcą sobie przypomnieć albo widzą efekty tej nauki. Jest np. pani Julita – kobieta po 70-ce, wolontariuszka, której sąsiadka jest osobą niesłyszącą. Chciała nauczyć się w jaki sposób się z nią przywitać, bo mijały się codziennie przed blokiem. Pierwsze „dzień dobry” było dla niej wielkim przeżyciem i dużym zaskoczeniem dla sąsiadki. Dzięki temu mogły się pozdrawiać, a nawet lepiej poznać – dodaje Marcin Brodowiak.
Miejska Biblioteka Publiczna niedawno kupiła także 2 egzemplarze leksykonu języka migowego – korzystać z nich może każdy.
Chcemy zwrócić uwagę na problemy w komunikacji z osobami niesłyszącymi dlatego w bibliotece organizowane są zajęcia z „migania”, dlatego też zdecydowaliśmy się kupić specjalne leksykony. Dzięki nim można samodzielnie rozwijać naukę języka migowego - mówi Anna Krawczyk – dyrektor MBP w Tychach.
Publikacje dostępne się w Bibliotece Głównej MBP przy ulicy Piłsudskiego 16.