Przekraczanie prędkości jest wciąż główną przyczyną wypadków i kolizji drogowych, dlatego tyscy policjanci prowadzą intensywne kontrole ruchu drogowego, szczególnie teraz - w trakcie trwającego długiego weekendu. Wobec kierowców, za popełnione wykroczenia, wyciągane są surowe konsekwencje. Pamiętajmy, że każdy z nas może mieć wpływ na wzrost poziomu bezpieczeństwa na naszych drogach.
Nadmierna prędkość może zabić
Policyjne statystyki jasno wskazują, że główną przyczyną wypadków i kolizji drogowych jest nadmierna prędkość. Dlatego każdego dnia na drogach naszego miasta możemy zauważyć policjantów, którzy dbają o bezpieczeństwo podróżujących i sprawdzają, czy użytkownicy dróg przestrzegają obowiązujących przepisów. Niejednokrotnie zdarza się, że w związku z popełnionym wykroczeniem mundurowi wyciągają surowe konsekwencje wobec nieodpowiedzialnych kierowców.
1500 zł mandatu i 13 punktów karnych
Przekonał się o tym dzisiaj (2 maja) kierujący pojazdem marki Renault zatrzymany do kontroli na ulicy Towarowej w Tychach z powodu rażąco przekroczonej prędkości. Urządzenie do pomiaru wykazało, że 22-letni mieszkaniec Tychów jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 107 km/h. Mundurowi nałożyli na kierującego mandat karny w wysokości 1500 zł, a na jego konto trafiło 13 punktów karnych. Policjanci zatrzymali również jego prawo jazdy.
Ryzykujesz stratą prawa jazdy
Mundurowi przypominają, że kierujący, który w obszarze zabudowanym przekroczy prędkość o co najmniej 50 km/h traci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to nadal będzie kierował pojazdami, okres bez prawa jazdy przedłuży się do 6 miesięcy. Kolejne wykroczenie w tym okresie skutkować będzie koniecznością ponownego przystąpienia do egzaminu na prawo jazdy.
Surowe konsekwencje prawne to jednak nie jedyna kwestia, o której powinien pamiętać każdy wsiadając za kierownicę. Musimy także mieć świadomość, że każdy z nas ma wpływ na poziom bezpieczeństwa na naszych drogach, a odpowiedzialność za własne i cudze życie powinna być priorytetem każdego kierującego.