Szaleństwo w Tychach! GKS odwraca wynik i wygrywa z Unią 4:3
To było spotkanie, które kibice w Tychach będą wspominać bardzo długo. W meczu 22. kolejki Tauron Hokej Ligi GKS Tychy po dwóch tercjach przegrywał z Unią Oświęcim 1:3, ale fenomenalny finisz podopiecznych Pekki Tirkkonena doprowadził do spektakularnego zwycięstwa 4:3.
Goście z przewagą po 40 minutach
Mecz rozpoczął się lepiej dla Unii. Już w 3. minucie Daniel Olsson Trkulja otworzył wynik, choć tyszanie odpowiedzieli trafieniem Rasmusa Heljanko w przewadze. Druga tercja przebiegała pod dyktando gości – dwie bramki Romana Raca dały oświęcimianom wyraźne prowadzenie 3:1.
Wydawało się, że mistrzowie Polski będą mieć trudną drogę do odrobienia strat.
Trzecia tercja należała do GKS-u – seria wykorzystanych przewag
Wszystko zmieniło się w ostatniej odsłonie meczu. Unia zaczęła kolekcjonować niepotrzebne faule, a tyszanie wykorzystywali przewagi z lodowatą precyzją.
W 48. minucie kontaktową bramkę zdobył Joel Kerkkanen, a kilkanaście minut później wyrównał Henri Knuutinen, ponownie w power-playu. GKS grał coraz pewniej, napierał i wyczuwał słabość rywala.
Gol Komorskiego na minutę przed końcem! Hala eksplodowała
Decydujący cios padł na 58:55 – w podwójnej przewadze krążek idealnie dostał Filip Komorski, który pewnym strzałem zapewnił trójkolorowym komplet punktów. Hala w Tychach eksplodowała z radości, a Mistrzowie Polski po raz kolejny udowodnili, że walczą do końca.
GKS Tychy – Unia Oświęcim 4:3
(1:1, 0:2, 3:0)
Strzelcy:
GKS Tychy:
Heljanko (14:32, 5/4), Kerkkanen (47:44, 5/4), Knuutinen (55:09, 5/4), Komorski (58:55, 5/3)
Unia Oświęcim:
Olsson Trkulja (03:03), Rac (29:16), Rac (34:21, 5/4)


















Dodaj komentarz