GKS Tychy remisuje z Polonią na zakończenie roku
Piłkarze GKS Tychy zakończyli ligowe zmagania w 2025 roku remisem 1:1 z Polonią Warszawa.
Na stadionie przy ul. Edukacji tyszanie odrobili straty po szybkim golu gości, a punkt uratował w drugiej połowie Daniel Rumin. Spotkanie z niepokonaną od blisko siedmiu tygodni Polonią miało intensywny, momentami bardzo nerwowy przebieg i zakończyło się czerwoną kartką dla Jakuba Tecława.
GKS Tychy – Polonia Warszawa: szybki cios gości i pogoń za wynikiem
Mecz lepiej rozpoczęli goście ze stolicy. Już w 5. minucie Robert Dadok wykorzystał podanie Łukasza Zjawińskiego i mocnym strzałem dał Polonii prowadzenie.
Od tego momentu GKS Tychy musiał gonić wynik. Odpowiedź mogła przyjść już po kwadransie. Marcel Błachewicz dwukrotnie znalazł się w dobrej sytuacji – najpierw został zablokowany przez obrońców, a chwilę później jego strzał obronił Mateusz Kuchta, bramkarz Polonii.
Jeszcze przed przerwą swoją szansę miał Daniel Rumin, który uderzał z ostrego kąta, ale i tym razem świetnie spisał się golkiper przyjezdnych. Do szatni w lepszych nastrojach schodzili więc podopieczni Mariusza Pawlaka, prowadząc 1:0.
Gol Rumina na 1:1 i niewykorzystana szansa Jankowskiego
Po zmianie stron tyszanie kontynuowali ataki i dążyli do wyrównania. Wysiłki przyniosły efekt po godzinie gry.
W 62. minucie Marcel Błachewicz znakomicie dośrodkował w pole karne, a Daniel Rumin precyzyjnym uderzeniem pokonał Mateusza Kuchtę i doprowadził do stanu 1:1.
Niedługo potem GKS mógł wyjść na prowadzenie. Bartosz Jankowski znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, ale po jego strzale piłka trafiła tylko w boczną siatkę. Kibice gospodarzy mogli poczuć niedosyt, bo akcja pachniała golem na 2:1.
Czerwona kartka dla Tecława i twarda defensywa GKS-u
Końcówka spotkania przyniosła dodatkowe emocje. Kilka minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Jakub Tecław obejrzał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną, i GKS Tychy musiał kończyć mecz w osłabieniu.
Mimo gry w dziesiątkę tyszanie solidnie się bronili, nie pozwalając Polonii wykorzystać liczebnej przewagi. Goście z Warszawy szukali szans na zwycięską bramkę, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Kacpra Kołotyły.
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, a oba zespoły schodziły z boiska z poczuciem, że mogły ugrać coś więcej.
Podsumowanie meczu GKS Tychy – Polonia Warszawa
GKS Tychy 1:1 Polonia Warszawa
Bramki: Daniel Rumin (62’) – Robert Dadok (5’)
GKS Tychy:
31. Kacper Kołotyło – 18. Oliver Stefansson, 3. Jakub Tecław, 4. Kasjan Lipkowski – 11. Marcel Błachewicz, 15. Jakub Bieroński, 8. Marcin Szpakowski, 37. Julian Keiblinger – 47. Bartosz Jankowski (77’ 28. Marcel Kalemba), 9. Daniel Rumin (88’ 7. Mamin Sanyang), 22. Tobiasz Kubik (90+6’ 21. Krzysztof Machowski).
Polonia Warszawa:
96. Mateusz Kuchta – 97. Patryk Janasik, 30. Souleymane Cisse (83’ 5. Erion Hoxhallari), 3. Hajdin Salihu, 20. Diogo Brasido (72’ 99. Ilkay Durmus) – 16. Bartłomiej Poczobut (62’ 23. Simon Skrabb), 17. Robert Dadok (83’ 4. Przemysław Szur), 19. Nikita Vasin (46’ 8. Oliwier Wojciechowski), 26. Dave Gnaase, 7. Daniel Vega – 9. Łukasz Zjawiński.
Czerwona kartka: Jakub Tecław (GKS Tychy – po dwóch żółtych kartkach).
Żółte kartki: Kasjan Lipkowski, Jakub Tecław (2), Jakub Bieroński.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Frekwencja: 2538 widzów.
Remis z wymagającym rywalem, jakim jest Polonia Warszawa niepokonana od prawie siedmiu tygodni, zamyka ligowy rok 2025 w Tychach. Dla kibiców to mieszanka satysfakcji z walki i lekkiego niedosytu, ale też dobry punkt wyjścia do przygotowań przed wiosenną częścią sezonu.
















Dodaj komentarz