Wiadomości z Tych

Tyscy policjanci złapali złodzieja markowych perfum

  • Dodano: 2024-04-26 10:30

Niemal każdego dnia policjanci wzywani są na interwencje związane z kradzieżami sklepowymi. Jedna z nich miała miejsce we wtorek, kiedy w jednej z drogerii na terenie miasta pracownik ochrony ujął młodego mężczyznę na kradzieży czterech sztuk markowych perfum. Na wniosek śledczych, którzy zgromadzili i wnikliwie przeanalizowali materiał dowodowy, decyzją prokuratora 24-latek spędzi trzy najbliższe miesiące w areszcie.

Przestępstwo o zapachu perfum

We wtorek (23 kwietnia) policjanci tyskiej prewencji wezwani zostali do jednej z drogerii, gdzie pracownik ochrony ujął mężczyznę na kradzieży perfum. Wartość skradzionych artykułów wynosiła ponad 1300 złotych. 24-latek został zatrzymany i przewieziony do tyskiej komendy.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu, którzy wykonywali czynności z zatrzymanym ustalili, że nie jest to jedyna kradzież dokonana przez młodego człowieka w ostatnim czasie. Zgromadzony przez mundurowych materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu dwóch dodatkowych zarzutów dotyczących kradzieży dokonanych 13 i 16 kwietnia w tej samej drogerii. Łupem mężczyzny również były markowe perfumy, a łączna wartość skradzionego mienia została oszacowana na kwotę blisko 2400 złotych.

Sprawca był już karany wcześniej

Śledczy ustalili, że mieszkaniec powiatu tarnogórskiego był już karany w przeszłości za podobne czyny i był wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, którego jednak nie realizował. Ponadto, z uwagi na fakt, że w ostatnim czasie mężczyna prowadził wędrowny tryb życia, mundurowi sprawdzają, czy nie dopuścił się podobnych czynów w innych placówkach handlowych.

Wczoraj na wniosek tyskich policjantów, prokurator zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeTychy.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również