Wciąż wiele osób sądzi, że czerwone światło przed przejazdem kolejowo-drogowym jest tylko ostrzeżeniem, a nie kategorycznym zakazem wjazdu na tory. Większość osób nawet nie wie, jak wygląda droga hamowania rozpędzonego pociągu i jakie konsekwencje niesie za sobą nieprzestrzeganie przepisów w rejonie przejazdów kolejowych.
Pośpiesz może kosztować życie
Podczas działań policjanci oraz pracownicy Kolei Śląskich apelują do kierujących, rowerzystów i pieszych, przypominając, że nie należy poruszać się po torowisku, licząc na to, że "może uda się zdążyć" przed pociągiem.
Kierujący pojazdem obowiązany jest:
- zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd zachować szczególną ostrożność;
- przed wjechaniem na tory upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy oraz podjąć odpowiednie środki ostrożności, zwłaszcza wtedy, gdy przejrzystość powietrza jest zmniejszona;
- prowadzić pojazd z taką prędkością, aby móc go zatrzymać w bezpiecznym miejscu, gdy nadjeżdża pojazd szynowy lub gdy urządzenie zabezpieczające albo dawany sygnał zabrania wjazdu na przejazd;
- w razie unieruchomienia pojazdu na przejeździe kolejowym niezwłocznie usunąć go z torowiska, a jeżeli nie jest to możliwe, ostrzec kierującego pojazdem szynowym o niebezpieczeństwie.
Kierującemu pojazdem zabrania się:
- objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone;
- wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
- wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim;
- omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.