Nie takiego wyniku spodziewali się kibice GKS Tychy po derbowym spotkaniu z GKS Katowice. W meczu 11. kolejki Tauron Hokej Ligi lepsi okazali się gospodarze, którzy od pierwszych sekund narzucili swoje tempo i wygrali 3:0 (2:0, 1:0, 0:0).
Katowiczanie rozpoczęli mecz z ogromną determinacją, błyskawicznie obejmując prowadzenie. Już po 16 sekundach gry wynik otworzył Patryk Wronka, wykorzystując podanie Grzegorza Pasiuta. Chwilę później gospodarze zadali kolejny cios – w 5. minucie Mateusz Michalski podwyższył prowadzenie na 2:0.
Katowiczanie kontrolowali przebieg spotkania
Mistrzowie Polski z Tychów próbowali odwrócić losy meczu, jednak rywale skutecznie utrzymywali przewagę i nie pozwalali na rozwinięcie skrzydeł. Trójkolorowi nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę katowiczan oraz skutecznego w bramce John Murraya.
W drugiej tercji GKS Katowice dołożył trzecią bramkę – w 34. minucie Stephen Anderson ustalił wynik spotkania na 3:0 po asyście Wronki i Fraszki.
Tyszanie do końca walczyli o honorowe trafienie, jednak mimo kilku dogodnych sytuacji nie udało się pokonać bramkarza rywali.
Bez punktów, ale z wolą walki
Choć tym razem tyszanie wracają do domu bez punktów, nie zabrakło ambicji i walki do końca. Derby jak zawsze dostarczyły emocji i z pewnością będą cenną lekcją przed kolejnymi spotkaniami ligowymi.
Kolejny mecz GKS Tychy rozegra na własnym lodowisku – będzie to okazja, by wrócić na zwycięską ścieżkę i zrewanżować się za derbową porażkę.
Wynik spotkania:
GKS Katowice – GKS Tychy 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
Bramki:
1:0 Patryk Wronka – Grzegorz Pasiut – Albin Runesson (00:16)
2:0 Mateusz Michalski – Zackary Hoffman – Ian Mcnulty (04:31)
3:0 Stephen Anderson – Patryk Wronka – Bartosz Fraszko (33:38)
Skład GKS Tychy:
Fucik (Lewartowski) – Viinikainen, Bryk; Paś, Komorski, Jeziorski – Kaskinen, Kakkonen; Lehtonen, Monto, Viitanen – Pociecha, Bizacki; Łyszczarczyk, Kuru, Heljanko – Walli, Kucharski, Knuutinen, Drabik, Gościński.