Wiadomości z Tych

Czy warto inwestować w oryginalne części do auta?

  • Dodano: 2017-09-24 00:30, aktualizacja: 2017-09-29 20:36

Jedziesz samochodem na wakacje i nagle zapala się pomarańczowa lampka błędu silnika. Już wcześniej coś przeczuwałeś, podejrzewasz, że to przepływomierz. Zamiennik jest w stanie kosztować 40 proc. oryginału, łatwo więc się skusić. Nie warto!

Każdy właściciel samochodu stanie w końcu przed koniecznością wizyty w serwisie samochodowym i dylematem, czy zainwestować w nowe, oryginalne części, czy zdecydować się na tańsze zamienniki. Podejmując decyzję, kierujmy się faktami, nie opiniami i sugestiami osiedlowego „specjalisty”.

Część na miarę

Podając numer danej części (wg. numeracji producenta), mamy pewność, że element, który otrzymamy, będzie idealnie pasował do naszego samochodu. Zamienniki, kopie oryginału, mimo dobrych chęci twórców, nigdy nie będą perfekcyjnie zgodne. Podobnie jak przy dorabianiu kluczy, kopia będzie zawsze zawierała minimalne błędy, które przyspieszają zużycie innych, oryginalnych, elementów.

Niedoskonałością może być brak przetłoczenia na kawałku karoserii lub skaza wahacza, wyczuwalna jako tzw. „luzy” dopiero podczas jazdy. Małe różnice, mogą mieć wielkie konsekwencje. Po pierwsze, choć części nieoryginalne mogą posiadać własną gwarancję, ich montaż sprawia, że gwarancję tracą wszystkie pozostałe. Czy warto przekreślać np. 7-letnią gwarancję, na wart kilkadziesiąt tysięcy samochód, dla paruset złotych oszczędności na częściach?

Po drugie, decyzja o zakupie i montażu jednego nieoryginalnego elementu może pociągnąć za sobą efekt domina. Na przykład wspomniane „luzy” w lewym, nieoryginalnym wahaczu spowodują, że aby przywrócić prawidłowe prowadzenie samochodu, i tak trzeba będzie zakupić oryginalne części na obie strony zawieszenia. Zamiast zaoszczędzić, wpędzimy się w koszty.

Oszczędzasz, płacąc więcej

Wbrew pozorom poprzez zakup oryginalnych części można tak naprawdę zaoszczędzić – czas i pieniądze. Dotyczy to zwłaszcza elementów, których wykonanie wymagało dużej precyzji. To m.in.: elementy sterowania silnika, przepływomierz, zawór EGR. Tylko kupując oryginały od firmy, która ich produkcją zajmuje się od lat, jesteśmy pewni, że samochód zrobi następne dziesiątki tysięcy kilometrów bez awarii tego samemu elementu. Faktem jest, że kosztują więcej niż te, proponowane często przez osiedlowych „mechaników”, jednak kupując je wiemy, przez kogo zostały wykonane i z jakich materiałów. Te wszystkie czynniki dają nam przekonanie, że będą pasować do naszego modelu samochodu.

Tożsamość samochodu tkwi w detalach

- Nie warto czekać z wymianą newralgicznych elementów do awarii. Odkładając w czasie remont, odkładaj też pieniądze na zakup oryginalnych, pewniejszych części. Obojętnie, czy będzie to awaria, kolizja czy przegląd – decydując się na oryginalne części, kupujemy nie tylko jakość, ale przede wszystkim czyste sumienie i spokojny sen - mówi Kamil Walcarek z sklepu internetowego zajmującego się sprzedażą oryginalnych części do Opla.

Pozorną „oszczędność” przy zakupie zamienników doskonale widać na najczęściej wymienianych podzespołach. Nawet tak nieskomplikowane części, jak wycieraczki, muszą być odpowiednich standardów, aby podróż była komfortowa i bezpieczna. Oryginalne mogą służyć nawet dwa lata, podczas gdy życie zamienników trwa kilka miesięcy. Podobnie rzecz się ma się np. z bagatelizowanym filtrem powietrza silnika. Jego jakość w ogromnym stopniu wpływa na osiągi - marnej jakości  może podwyższyć spalanie o 10 proc. Czy więc zaoszczędziliśmy?

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojeTychy.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.